MISJA
W pełni zgadzamy się z nadrzędną ideą Bauhausu: dobrze zorganizowana przestrzeń wpływa zarówno na myślenie jak i działanie ludzi.
Myślimy o projektowaniu jako kompleksowym traktowaniu związków człowieka, przyrody, kultury i ekonomii. W działaniach staramy się uzyskiwać zauważalny i identyfikowany z naszą pracownią balans między oczekiwaniami klientów, a własnym (wypracowywanym przez lata) stylem. PROjARCH istnieje od 1996, dlatego mamy świadomość, że w trakcie tych 25 lat trendy i normy architektoniczne zmieniały się dosyć radykalnie i gwałtownie – a nadal jesteśmy świadkami niesłabnącego rozwoju budowlanego
i architektonicznego w Polsce.
W projektowaniu nie operujemy wielkimi kwantyfikatorami – mimo, że liczne realizacje i projekty studyjne są dla naszych klientów potwierdzeniem i wyznacznikiem gwarantowanej jakości rozwiązań. Często trwamy przy własnych koncepcjach lub rozwiązaniach, ale nigdy nie odrzucamy pomysłów inwestorów, staramy się jednak wypracować wspólne stanowisko dotyczące projektu i jego realizacji. Kategorycznie odrzucamy deklaratywność.
Wiemy natomiast, że architektura w dużej mierze zależy od ludzi i w danym momencie jest taka, jaka ich wiedza, a nie wiedza architektów. Dlatego pracę z projektem rozpoczynamy od życzliwiej i rzetelnej rozmowy, wymiany spostrzeżeń, skojarzeń i wreszcie
– wysłuchania oczekiwań. W PROjARCHu traktujemy wiedzę zdobytą przez naszych inwestorów jako swoistą „wartość dodaną” – nawet jeśli projekt nie wkracza w fazę realizacyjną, na pewno umożliwi klientowi lepszą orientację architektoniczną i designerską w przyszłości.
Design nie jest dla nas ornamentem lub zamiennikiem pojęć takich jak „atrakcyjny”, „ładny”, „nowoczesny”. Traktujemy design jako funkcjonalność widoczną w przygotowanej przez nas formie. Nasi architekci ciągle się uczą (również od siebie…),
a projektowanie nie zaczyna się w zespole od szkiców, ale od obserwacji, która uwzględnia (obok specjalistycznych detali) takie kwestie jak: klimat, region, a nawet zwyczaje mieszkańców.
Wyznajemy zasadę, że graficzna postać projektu jest swoistą „nagrodą” za umiejętną wymianę koncepcji i wyjątkową dyscyplinę umysłu. W PROjARCHu nie wymyślamy, nie uprawiamy sztuki – tylko projektujemy, myślimy rozwiązaniami, zachęcamy inwestorów, by nie tylko reagowali na nasze propozycje, ale by widzieli własne marzenia lub inwestycje jako konkretne budynki, wnętrza, hale, sofy, lampy właśnie na etapie projektowania. Nie jesteśmy biurem, ale pracownią, w której staramy się regulować relacje między człowiekiem, krajobrazem, techniką.
Tak właśnie rozumiemy architekturę…
MY
DAMIAN KAŁDONEK
Absolwent technikum budowlanego w Zabrzu, Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej (Dyplom Roku – nagroda Towarzystwa Urbanistów Polskich 1996). Ukończył również studia podyplomowe w zakresie konserwacji zabytków. Aktywny zawodowo od 1994 roku, współpracował z biurami projektowymi P.A. NOVA, Arkus. Współzałożyciel biura architektonicznego KWADRO. Od 1996 roku właściciel i główny projektant w PROjARCH Damian Kałdonek – gliwickiej pracowni realizującej kompleksowe projekty dla prywatnych inwestorów oraz oferującej (zoptymalizowane do konkretnych potrzeb branżowych) – rozwiązania dla biznesu. Członek SARP i Izby Architektów RP, ma w dorobku ponad sto realizacji na terenie całej Polski, brał (wraz zespołem) udział w licznych konkursach studialnych i realizacyjnych. Jest laureatem nagród i wyróżnień oraz autorem wielu publikacji w prasie branżowej. Jego pasją, obok projektowania, jest gra w piłkę nożną i renowacje klasycznych samochodów. Lubi Jurę Krakowsko-Częstochowską za jej odmienność i jednoczesną symbiozę: krajobrazu, klimatu, ludzi i architektury.
ANDRZEJ WOJTOWICZ
Ukończył Wydział Architektury na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Od 2002 związany z pracownią PROjARCH, gdzie rozwija umiejętności i doświadczenie zawodowe. Angażuje się w różne obszary działalności firmy. Współautor wielu realizacji firmy – począwszy od obiektów najmniejszej skali po złożone i wielofunkcyjne obiekty kubaturowe. Jako architekt posiada duże doświadczenie w projektowaniu oraz koordynacji zespołów biurowo-przemysłowych oraz obiektów mieszkaniowych. Posiada uprawnienia do projektowania bez ograniczeń w specjalności architektonicznej. Wolne chwile uwielbia spędzać z rodziną, pochłaniają go piesze wędrówki po górach, interesuje się literaturą oraz muzyką.
MAREK MACURA
Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Pracuje od 2009 roku i w tym czasie zrealizował wiele kompleksowych projektów. W trakcie praktyk studenckich w Indiach uczestniczył w projektowaniu centrum badawczego indyjskiej agencji kosmicznej. Interesuje się astronomią oraz muzyką rockową. Posiada uprawnienia do projektowania bez ograniczeń w specjalności architektonicznej. Fan turystyki górskiej.
DOMINIKA POPOWICZ
Ukończyła Wydział Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach w 2014 roku. Pracuje na stanowisku asystenta projektanta w zespole PROjARCH od roku 2015. W architekturze lubi minimalizm i proste rozwiązania. Dostrzega piękno w starych przedmiotach, lubi domy z duszą i piękne widoki np. z góry Lubań na Tatry. Prywatnie miłośniczka zdrowej kuchni.
JUSTYNA PIEKARZ
Absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. W pracowni zajmuje się projektami na każdym etapie ich powstawania, ale największą przyjemność sprawia jej ich graficzne opracowywanie. Pracuje jako asystent architekta. W zawodzie architekta zachwyca ją wszechstronność, jaką trzeba się wykazać. Stara się być psychologiem, socjologiem, artystą i inżynierem w jednym. Naprawdę wypoczywa, dopiero wędrując z plecakiem.
MAGDA BŁESZYŃSKA
Absolwentka Wydziału Architektury na Politechnice Śląskiej w Gliwicach oraz studiów podyplomowych prowadzonych przez Instytut Badań Przestrzeni Publicznej na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od 2017 roku w pracowni PROjARCH. Lubi pracować w zespole, zwolenniczka metody design thinking.
LIDIA HORDYNIAK
Absolwentka Wydziału Architektury i Urbanistyki PŚ w Gliwicach. Od 2018 roku posiada uprawnienia do projektowania bez ograniczeń w specjalności architektonicznej. Zwolenniczka prostych i efektownych rozwiązań funkcjonalnych. Prywatnie miłośniczka wspinaczki.
ZUZANNA SZMATŁOCH
Absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Doświadczenie zawodowe zdobywała między innymi podczas w Rotterdamie, gdzie miała okazję pracować w międzynarodowym środowisku i uczyć się holenderskiego podejścia do architektury i urbanistyki.
BOGDAN SOROKOWSKI
W zespole w zasadzie „od zawsze”. Wspiera PROjARCH ogromnym doświadczeniem w sprawach instalacyjnych i budowlanych. To również dzięki niemu nowa siedziba jest wizytówką firmy. W pracy ceni sobie rozmowy z koleżankami i kolegami (również te trudne). Jak sam mówi (ze śmiechem) – jego największym hobby jest właśnie konstruowanie, majsterkowanie, naprawianie.
MIEJSCE
Celem twórcy pracowni było odnalezienie takiej przestrzeni do pracy, która w istotny sposób oddziaływałaby na pracę zespołu i jednocześnie stanowiłaby swoistą „zachętę” dla przyszłych inwestorów. By kojarzyła się z PROjARCHem, a PROjARCH kojarzył się nieodzownie z nią…
W nowej siedzibie pracownia jest od 2015 roku. Do tego czasu znajdowała się w kamienicy przy ul. Rybnickiej 2 w Gliwicach. Decyzja
o zmianie lokalizacji podyktowana była nie tylko ciągłym rozwojem i stałym poszerzaniem oferty, ale również konsekwentnym budowaniem marki. Nowa siedziba biura to miejsce magiczne i praktyczne zarazem: najstarsza część ścisłego centrum w okolicach gliwickiego Rynku, niedaleko Kościoła p.w. Wszystkich Świętych skrywa krótką przecznicę – dawną Schulgasse, a obecnie ulicę Szkolną. Wpisana w niewielki ciąg budynków kamienica nie ułatwia architektowi
zmian, które miałyby charakter manifestu.
Dlatego Damian Kałdonek zdecydował się na łagodne dostosowywanie oblicza dawnej rzeźni (!), odkrywając jej urok i rewitalizując kolejne pomieszczenia, tak, by nowoczesność mieszała się z tradycją w sposób wyraźny, ale nie – krzykliwy. Dzięki takim zabiegom przestrzeń kreślarska może być jednocześnie miejscem spotkań z inwestorem, zaplecze socjalne pozwala pracownikom na relaks i rozmowę, a umiejętne wkomponowanie zieleni w ceglane ściany podwórza spowodowało, że pracownia dysponuje nawet własnym ogródkiem, często określanym przez gości jako „finezyjny”.
Wnętrza budynku na ul. Szkolnej 1c nie są modułowe, a raczej hybrydyczne: to pracownia, która jest jednocześnie galerią, miejscem rozmów o designie czy przestrzenią dla warsztatów z najmłodszymi…